Koncert życzeń, czy… życie?
Jest początek września. Jeszcze nie ucichły historie o strasznych adaptacjach (lub raczej ich braku), a już na rodzicielskich grupach da się zauważyć kolejną falę pytań, wątpliwości, rozczarowań. Czego dotyczą? Otóż DZIECI. Ja naprawdę bardzo dobrze rozumiem, że każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka i najchętniej usunąłby z jego drogi każdą możliwą przeszkodę. Problem …