Kraina Bliskości

“Żeby zdrowe zęby mieć, trzeba tylko chcieć”…?

Och! Gdyby to było takie proste… Bo nam – dorosłym pewnie “chcenie” wystarczy, więc świadomie o swoje zęby dbamy. Ale gdy w grę wchodzą zęby dziecięce…robi się jakby…”pod górkę”. Maluchy nie rozumieją konieczności czyszczenia zębów, nie pojmują konsekwencji braku odpowiedniej higieny. Z moich doświadczeń, a także z ostatnich obserwacji na przeróżnych facebook’owych grupach dotyczących wychowania dzieci, wynika, że większość dzieci zalicza CO NAJMNIEJ krótkie epizody niechęci do mycia zębów, a wiele z nich najzwyczajniej w świecie tego nie lubi i absolutnie nie chce tego robić. 

Jest to dla nas – rodziców spore wyzwanie, ponieważ my posiadamy tą wiedzę co się dzieje z ząbkami, o które się nikt nie dba. A, że dla większości z nas zapobieganie rozwojowi próchnicy jest ważną kwestią, często stajemy przed dylematem: zdrowe zęby wbrew woli dziecka, czy też ryzyko rozwoju próchnicy, ale bez walki i histerii. Na szczęście istnieją sposoby, które pozwalają z jednej strony zadbać o higienę jamy ustnej dziecka, a z drugiej – nie naruszyć jego granic. Bo chociaż uważam, że zdecydowanie niektóre decyzje powinny pozostać w gestii rodziców (szczególnie te, które dotyczą życia, zdrowia i bezpieczeństwa), to jestem także wielką zwolenniczką poszanowania autonomii dziecka i dochodzenia do porozumienia sposobami nieprzemocowymi. Zdaję sobie sprawę z tego, że czasami już po prostu nie mamy pomysłu i zasobów na to, jak negocjować i przekonywać, ale dla mnie zastosowanie tutaj tzw. siły ochronnej jest ostateczną ostatecznością (o sile ochronnej przeczytasz tutaj).

Co więc możemy zrobić, żeby oswoić dzieci z myciem zębów, wyrobić w nich nawyk wykonywania tej czynności, zachęcić i przekonać wtedy, gdy stawiają opór? 

Rozpocząć higienę jamy ustnej jak najwcześniej.

Nawet bezzębnym niemowlakom warto czyścić dziąsła nałożonym na palec jałowym gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie. Można też wykorzystywać silikonowe szczoteczki masujące dziąsła. Gdy tylko pojawią się pierwsze ząbki zaczynamy używać szczoteczki z miękkim włosiem i pasty z fluorem (ilość nie większa niż ziarenko ryżu, to bardziej delikatne “maźnięcie” szczoteczki pastą, niż jej nakładanie). To oczywiście nie gwarantuje nam, że dziecko nigdy się nie zbuntuje przeciwko myciu zębów, ani, że je pokocha. Daje za to szansę na to, że stanie się to dla niego jednym z wielu codziennych rytuałów.

Pozwolić maluchowi na wybór szczoteczki i pasty.

Można mieć w domu np. po 2 egzemplarze, w ramach których dziecko tworzy zestawy na każde mycie. Możemy też dla urozmaicenia i uatrakcyjnienia wprowadzić szczoteczkę soniczną lub elektryczną.

Być dobrym przykładem.

Mam na myśli wpuszczanie dziecka do łazienki, by obserwowało jak my myjemy zęby każdego ranka i każdego wieczora, i uczestniczyło w tym. Niech wie, że wszyscy to robimy, by dbać o zdrowie swoich zębów.

Zaangażować dziecko.

Zaproponujmy mycie sobie zębów nawzajem. Niech maluch myje Tobie, a Ty jemu (wg stomatologów rodzice powinni myć dzieciom zęby lub po nich poprawiać przynajmniej do 8 roku życia z uwagi na niedostateczną sprawność manualną ich dłoni).

Wprowadzić piosenkę Fasolek “Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”.

Ten utwór towarzyszył już wielu pokoleniom dzieci 🙂 Jest zabawny, wpada w ucho, dzieci go lubią i chętnie słuchają, a przy okazji rozluźniamy atmosferę wokół mycia zębów.

Rywalizować z czasem.

Wiele dzieci lubi kolorowe klepsydry odmierzające czas przeznaczony na czyszczenie zębów.

Próbować różnych pozycji oraz miejsc do mycia zębów.

Niektórym dzieciom pasuje mycie ząbków na stojąco przodem do rodzica, innym przed lustrem, jeszcze inne lubią w wannie podczas kąpieli, albo na leżąco, a są też takie, które chętnie w tym czasie poobserwują co się dzieje za oknem 🙂

Sprawdzić o co chodzi w pojawiającej się niechęci.

Czasem to “tylko” kwestia potrzeby autonomii i decydowania o sobie, czasem zły smak pasty, zbyt twarda szczoteczka, kiepski moment, gorszy humor, aktualne ząbkowanie… Ale może się też okazać, że to na przykład problem z nadwrażliwością w obrębie jamy ustnej i potrzebna będzie konsultacja z neurologopedą. Warto szukać przyczyny, warto komunikować się z dzieckiem, wykazywać zrozumienie dla jego trudności i wspólnie znajdować rozwiązania.

Zamienić obowiązek w zabawę.

Wiem, że czasem już brak cierpliwości i chciałoby się doświadczyć więcej łatwości. Mam jednak takie doświadczenie, że nieraz tracimy o wiele więcej czasu na przegadywanie się, negocjowanie, być może próby przekupstwa, rozwiązania siłowe, albo wprowadzanie kar/nagród, niż potrzebowalibyśmy do wymyślenia krótkiej zabawy. Zdaję sobie też sprawę z tego (bo sama to przerobiłam), że często te zabawy sprawdzają się raz czy dwa, i trzeba wymyślać kolejne. Dlatego poniżej wypisuję sporo naszych pomysłów, które sami wykorzystywaliśmy by w łagodny sposób zachęcić córki do mycia zębów. Możecie je wykorzystywać, modyfikować, dostosowywać do swoich warunków i upodobań Waszych dzieci.

Zabawy:

  • Szczoteczka to pszczółka, która zbiera nektar z kwiatków-ząbków.
  • Szczoteczka policzy ile jest ząbków w buzi. 
  • Szczoteczka jest zwierzątkiem (dziecko może wybrać jakim), a rodzic mówi np. “kotek robi miau, miau, miau; piesek robi hau hau hau…” itp., i w tym czasie myje maluchowi ząbki.
  • Zabawa w rodzinny spacer po ząbkach: “idzie tata tup tup tup, idzie mama tup tup tup, idzie Asia tup tup tup, idzie Misia tup tup tup..” (imiona oczywiście zmieniamy na takie, jakie występują w naszej rodzinie, dodajemy kolejnych członków rodziny).
  • Szczoteczka to pędzelek, który maluje pisanki-ząbki lub bombki-ząbki; 
  • Szczoteczka do ptaszek, który szuka ziarenek w ząbkach…itp.
  • Szczoteczka to koparka, która wykopuje z ząbków resztki jedzenia.
  • Szczoteczka to kurka, która w ząbkach szuka robaczków dla swoich kurczaczków.
  • Szczoteczka to śmieciara, która zbiera śmieci z kontenerów (czyli zębów).
  • Szczoteczka jest magiczną różdżką, która zaświeca po kolei wszystkie gwiazdki na niebie (każdy ząb to gwiazdka)
  • Ulubiona postać z bajki (w którą wciela się dziecko) uczy swoich kolegów (mamę/tatę), jak się myje ząbki. Rodzic udaje, że kompletnie nie ma pojęcia jak to się robi.
  • “Basia nie chce umyć zębów? To może zawołamy Franklina i on będzie chciał umyć?” U nas często sprawdzało się takie wcielanie się w postać z bajki i udowodnienie, że dziecko wie jak prawidłowo umyć zęby.
  • Gdy moja córka była na etapie oglądania “Psiego patrolu” to przychodziła do “salonu Katie na psie strojenie”, czyli do łazienki na czesanie włosów i mycie zębów.
  • Zaangażowanie pluszaków i zachęcenie dziecka do mycia im zębów, w czasie, gdy my myjemy jego ząbki.

Zastosowanie aplikacji/bajki.

Zdecydowanie wolałam unikać, aczkolwiek przyznaję, że w kryzysowych sytuacjach pomagała nam aplikacja na telefon o Pampisiu. Znam zalecenia dotyczące czasu ekranowego u dzieci, jednak uważam, że nawet jeśli ktoś jest zagorzałym przeciwnikiem wprowadzania mediów elektronicznych małym dzieciom, to mniejszą szkodą dla dziecka jest ich użycie, niż użycie wobec niego siły, aby umyć mu zęby.

Życzę Wam jak najmniej oporu ze strony Waszych Milusińskich w kwestii mycia zębów. Pamiętajcie, że jeśli chodzi o kwestię potrzeby autonomii i samostanowienia o sobie, jest tak, że jeśli dziecko ma wiele możliwości, by ją zaspokoić (w takich obszarach, gdzie ma pełne prawo decydować), to łatwiej jest z nim później współpracować w tych obszarach, gdzie jednak zdanie rodziców jest decydujące. Dlatego zachęcam Was do wspierania dzieci w decydowaniu o sobie tam, gdzie tylko jest to możliwe. A druga sprawa: pamiętajcie, że mycie zębów trwa 2 minuty. Wizyty u stomatologa, nie dość, że trwają dłużej, to sporo kosztują i są dużo bardziej stresujące.

Jeśli zechcecie, podzielcie się w komentarzach Waszymi trickami na umycie ząbków – niech inni korzystają z Waszej kreatywności 🙂

Jeśli z zaciekawieniem przeczytałaś/eś ten artykuł, pomóż mi proszę trafić z nim do większej ilości czytelników. Będę wdzięczna za każdy komentarz, polubienie na FB/IG oraz udostępnienie. Bez tej aktywności odbiorców, trudno jest przebić się przez internetowe algorytmy. Dziękuję z góry!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *