Tak, dzieci też je mają!
Co więcej, do czasu aż nauczą się same o nie dbać, to my jako rodzice jesteśmy w znacznym stopniu odpowiedzialni za to, by granic naszych dzieci strzec Warto pamiętać, że dzieci często manifestują przekraczanie ich granic zachowaniami, które wielu dorosłych określa jako “niegrzeczne”: płaczą, krzyczą, plują, gryzą, tupią, uciekają, chowają się, mówią przykre rzeczy (np. “jesteś głupi”).
Często skupiamy się na tych zachowaniach, wyrażamy dezaprobatę, pouczamy, wymyślamy kary, zapominając właśnie o tym, że to nie jest “złe zachowanie” samo w sobie, a jedynie objaw przekroczenia dziecięcych granic i próba (być może nieudolna) ich obrony.
Drugą rzeczą, o której warto pamiętać, jest to, że dzieci uczą się poszanowania granic innych ludzi wtedy, gdy doświadczają poszanowania swoich własnych granic.